Kask fotograficzny- nosiciel- Marcin Opałczyński, w piórniku aparat, na około pas z "nabojami" do strzelania, efekty?-pytajcie Marcina :) Fot. Marcin Szpądrowski
Najważniejsze są okulary ze złotym podziałem, bez nich ani rusz! Efekty ponoć jakieś tam są... a smaczku dodaje wierszyk mikołajowy na kasku, który - mam nadzieje - ktoś zacytuje :D
W takim razie czekam na wierszyk od właściciela kasku i edytuję wtedy :) Różowy aparat, albo u właścicielki albo w torbie Marcina, głęboko schowany ze względu na swą wysoką wartość fotograficzną ;)
Najważniejsze są okulary ze złotym podziałem, bez nich ani rusz! Efekty ponoć jakieś tam są... a smaczku dodaje wierszyk mikołajowy na kasku, który - mam nadzieje - ktoś zacytuje :D
OdpowiedzUsuńA gdzie różowy aparat?????
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na wierszyk od właściciela kasku i edytuję wtedy :) Różowy aparat, albo u właścicielki albo w torbie Marcina, głęboko schowany ze względu na swą wysoką wartość fotograficzną ;)
OdpowiedzUsuń"A kiedy Cię dosięgnie
OdpowiedzUsuńWkurzonej modelki trep,
Pamiętaj po to masz kask,
By Ci ochronił łeb"
;]
no i proszę sam napisał :D
OdpowiedzUsuń