wtorek, 31 sierpnia 2010

XVIII Dni Częstochowy.

Było dużo fotoreporterów i dużo pstryków, niektórzy rozstawiali statywy pod sceną i robili małpką ( o zgrozo!), było kupe wody co mieliśmy okazję już zobaczyć w poprzednich zdjęciach. Nie ma o czym mówić i czego komentować za specjalnie, wiemy jak jest...nowi starzy uchwyceni.

 Nowi starzy ale młodzi!! Tak tak co by nie było ;) Po lewej deszczu się nie bał Mikołaj Lesław Ataniel a po prawej deszczu bał się Kuba Kozłowski, pozdrawiamy producentów worków fotograficznych przeciwdeszczowych jednorazowych...lub inaczej, tych na śmieci ;)

Żebyście swojego wzroku za bardzo na lewo nie zgubili!! Po prawej stronie kadru od samego końca fotografują: Jarek Respondek, Katarzyna Mulczyk, Marcin Szpądrowski, Marek Barczyński.

I prezentacja wcześniej już chyba wspomnianych amatorów. Jedynym profesjonalistą jest tutaj Marek Barczyński najbliżej Mezo stojący plecami do fotografującego ;) a i ten Pan który tam po drugiej stronie stoi, używa D700 więc jest kimś. Pozdrawiamy ;) Dzisiejszy set sponsorowała Magda Szpądrowska :)

6 komentarzy:

  1. Powinni zabronić stania tak blisko sceny

    OdpowiedzUsuń
  2. "Anonimowy" Prosimy rozwiń myśl i postaw swoje powody a jeśli będą one miały sensowną podstawę przemyślimy je.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie pytanie odnośnie sprzętu, wspomnieliście, że chłopak używał d700 więc był kimś. A jeżeli jestem totalnym amatorem i używam 1ds mk IV to wg was jestem amatorem czy tez kims?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ktoś robi zdjęcia pudełkiem na kapelusze umieszczonym na statywie, to jest pro czy totalny amator?

    OdpowiedzUsuń
  5. moze i uwaga byla sluszna ze sprzet nie jest na tyle wazny zeby oceniac po nim fotografa bo liczy sie przede wszystkim pomysl i kreatywnosc ale mysle ze pstrykowi chodzilo o to ze skoro juz ktos pracuje na takim sprzecie jakim jest nikon d700 to znaczy ze raczej stara sie ta fotografia zajmowac bardziej powaznie (choc nie wiemy jak mu to wychodzi bo nie znam goscia i nie wiem jakie robi zdjecia;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecież to było totalnie w żartach, nigdy nie oceniamy fotografa po tym czym robi zdjęcia i wszyscy się z tym zgadzamy. Właśnie taki był mój tok rozumowania z tego co przyuważyłem człowiek ten fotografuje koncerty i robi sesje, skoro zainwestował w taki sprzęt to musi go umieć wykorzystać. Słowo amatorów odniosło się do ogółu w sposób żartobliwy. Bierzmy wszystko z rezerwą a nie tak od razu dosadnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń